Niedoczas.
Wielka rocznica stała się usprawiedliwieniem dla jednego z dwóch wolnych dni w tym pięknym miesiącu. Nie piszę, bo śpię. I pierwszy raz od wielu lat wydaje się, że mam plan na początek stycznia.
View ArticlePół roku.
Zaczęło się bardzo niewinnie. Kolejne wysłane cefał. Wtem, nagle, telefon, w piątek. Zapraszam na 13, w poniedziałek.W poniedziałek, w czasie gdy wygrzewając się w słońcu, na pseudoratanowych meblach...
View ArticleHelp!
Od kiedy pamięta miał dziwną łatwość do otwierania cudzych ust i dusz. Nie musiał robić nic specjalnego, siadał, patrzył w oczy, słuchał, a ludzie mówili. Zdradzali swoje najskrytsze sekrety,...
View ArticleKwiecień.
Ćwierć dobiega końca. Zasadniczo nie obchodzi mnie to jakoś bardziej, niż kolejny mijający tydzień. Chociaż może to źle, może powinienem zrobić coś na kształt bilansu zysków i strat, poczynić plany,...
View ArticlePrzerwa.
Kilka miesięcy zdarzyło mi się tutaj nie zaglądać. W międzyczasie coś zmieniło mi wygląd oraz ukradło dostęp. Odzyskałem hasło. Będę pisał, czytajcie.
View ArticleLeniwa sobota.
Sobota, kilka minut po ósmej. dzwoni telefon. Jakiś odległy, jakby z innego świata, kobiecy głos mówi do mnie dzień dobry, wszystkiego najlepszego z okazji. Mija kilka długich chwil, dopiero wtedy...
View ArticlePiątek, 14:45.
-Cześć. -Cześć. -Jak się czujesz? -Dobrze. -A jak to się robi? -Trzynaście godzin snu, łyk mleka przed i gotowe. W końcu, miesiąc bez.
View ArticleMoje góry.
Zapamiętałem to miejsce jako bardzo kolorowe i pachnące dziecięcą beztroską. Prawdziwa wieś, taka z krowami, koniem, kurami i stodołą pełną cudownie pachnącego siana. I mlekiem prosto od krowy,...
View ArticleMoje Bieszczady.
Zaczęło się od wydartych z gardła korpo kilku wolnych dni. Później krótka podróż pociągiem i wsiadłem za kierownicę małego citroena. Nie miałem pojęcia, że przez następne 2500 kilometrów oraz kilka dni...
View ArticleSzkocja.
Jakoś tak kilka lat po moich osiemnastych urodzinach okazało się, że lubię góry. Leń, kanapowiec i góry. Pierwszy, taki dorosły i świadomy czas z górami był cudowny. Cudowny, bo spędzony pod namiotem,...
View Article